#16 stycznia – kalendarium pallotyńskie

PALLOTYŃSKI INSTYTUT HISTORYCZNY
1945 – Po opuszczeniu przez wojska niemieckie naszego domu w Ołtarzewie, ludność z okolicy dokonała w dniach 16-17 stycznia szabru mienia w budynkach pallotyńskich. Tak to opisał naoczny świadek tamtych wydarzeń, br. Jan Klimczyk.
„Na drugi dzień [16 I] miejscowa ludność rzuciła się na rabunek naszego
domu. Istna szarańcza. Na naszym terenie operowało ok. 2 tysiące osób.
Pierwszego dnia zabrali ubrania, bieliznę, pościel, wszystko, co było w
pokojach. Gdzie dziś na pierwszym piętrze jest hol, była apteka, dobrze
wyposażona w różne lekarstwa, moc różnych zastrzyków. Gdy się tam dostali, nie
wiadomo czy kto co wziął, ale wszystko potłukli, a przecież to wszystko było nasze…
Za trzy dni ulokował się u nas z Warszawy szpital Wojska Polskiego. Nic nie
mieli… Tu wszystko było, ale nasi okoliczni ludzie zniszczyli.
Na drugi dzień wozami podjeżdżali, zabierali drzewo, węgiel, ziemniaki z kopca,
a z domu: szafy, łóżka, krzesła – co się dało. Br. Niedziela zwrócił się do
naszej gminy, która wtenczas urzędowała tam, gdzie dziś jest piekarnia, w domu
Wilda, ale oni byli bezradni i nikt nie przyszedł. Jest nawet zdjęcie
rabuśników przy kopcu ziemniaków, które br. Beczale udało się zrobić.
Na trzeci dzień to samo, musieliśmy już i naszych rzeczy pilnować. Rozbili
kłódkę i brali nasze ziemniaki. Kobieta brała sobie ziemniaki. Mówiliśmy jej:
Co pani robi, to są nasze ziemniaki! Ona odpowiedziała: A mnie się podoba brać.
Nakradli nam wtedy dużo naszych rzeczy. Nasz gospodarz nawet to wszystko
widział i byłby złodziei do odpowiedzialności pociągnął, lecz się zaczadził i
co wiedział, zabrał do grobu. Tak rabowali przez trzy dni.
Dobrze, że czwartego dnia Wojsko Polskie maszerowało przez Warszawę na Poznań i
u nas umieściło szpital. To nas obroniło od szarańczy miejscowej ludności. Kto
wie, czy by nam nie zabrali drzwi i okien z domu” (J. Klimczyk, „Moje
wspomnienia”, WPPSAK 1987, nr 7, s. 352-353).
Uwaga!!!!
– przez trzy dni – autor ma na uwadze 15 I (odejście Niemców i wieczorem
pierwszy szaber) oraz 16 i 17 I (dwa dni rabunku mienia).
– Niemcy opuszczając główny budynek seminaryjny w Ołtarzewie pozostawili
wyposażenie szpitala, lekarstwa, zapasy żywności, mundury żołnierskie, a nawet broń.
To wszystko okoliczna ludność (nie należy ją postrzegać jako tylko mieszkańców
Ołtarzewa) potraktowała jako porzucone mienie niemieckie, które rozkradła lub
zniszczyła. Warto zwrócić uwagę na bezmyślne niszczenie przez ludzi wyposażenia
aptecznego.
Przy tej okazji, jak stwierdza br. Jan Klimczyk, doszło również do kradzieży
mienia pallotyńskiego (wyposażenie pomieszczeń, ziemniaki w kopcach).
– Taka była rzeczywistość wojny! Można jedynie pytać: Dlaczego? i próbować szukać odpowiedzi. Zachowania ludzi były często dziwne. Takie zachowania obserwujemy nie tylko w domach pallotyńskich, ale i w wielu innych klasztorach, plebaniach, dworach itp.
Np. tak było we wrześniu 1939 w Wadowicach na Kopcu. Miejscowa ludność dopuściła się grabieży majątku pallotyńskiego. Zabierała z domu i gospodarstwa „to wszystko, co można było wynieść”. Intruzów przepędzał dopiero ks. Ignacy Curzydło i ratował, co można było jeszcze uratować.
****************************************************
Inne wydarzenia tego dnia:
1850 – Ks. Wincenty Pallotti odprawił Mszę przy ołtarzu Matki Bożej Miłości w klasztorze pw. Bożej Miłości na Eskwilinie (obecnie zburzonym). Odwiedził też Dom Miłosierdzia przy Sant’ Agata, a następnie udał się do domu Jakuba Salvattiego, skąd chorego na febrę odwieziono do SS. Salvatore in Onda.
1938* – Szkoła ożarowska urządziła Jasełka, z których datki przekazano na
rzecz budowy gmachu seminaryjnego w Ołtarzewie.
– Ks. Stanisław Czapla rozpoczął rekolekcje dla zelatorów pallotyńskich w
kościele św. Floriana w Warszawie.
1945 – Wraz z likwidacją obozu przejściowego dla ludności warszawskiej w Pruszkowie, ks. Wiktor Bartkowiak zakończył funkcję kapelana w tym obozie. Mianował go tam kapelanem bp sufragan warszawski Antoni Szlagowski, gdy 18 VIII 1944 wizytował obóz w towarzystwie gen. Ericha von dem Bacha-Zelewskiego (pomocnikami Bartkowiaka zostali wówczas pallotyńscy księża: prowincjał Jan Maćkowski i Marian Sikora). Wszyscy księża dobrowolnie przez prawie 3 miesiące spełniali posługi religijne i spieszyli z pomocą materialną uwięzionym. Po rozwiązaniu obozu ks. Bartkowiak przejechał do Krakowa.
1947 – Ks. Andrzej Wronka, administrator apostolski diecezji gdańskiej, zamianował ks. Alojzego Arendta sekretarzem diecezjalnego związku Caritas diecezji gdańskiej.
1964* – Pap. Paweł VI bullą „Religio vera Christique salus” powierzył prefekturę apostolską w Raipur w Indiach pallotynom z Prowincji Najśw. Serca Jezusowego z południowych Niemiec. Pierwszym prefektem apostolskim został ks. John A. Weidner.
1966 – W Kielcach zmarł br. Franciszek Chytry (ur. 1887 Kobylinie, w
archidiecezji poznańskiej), redaktor prasy katolickiej. Od 1922 pomagał ks.
Alojzemu Majewskiemu w redagowaniu miesięcznika dla dzieci „Mały Apostoł”, a w
latach 1933-34 ks. Wojciechowi Turowskiemu, natomiast od 1935 do wybuchu II
wojny światowej przejął jego redakcję (choć nominalnie był nim ks. Tomasz
Mącior). W czasopiśmie tym zamieszczał bardzo popularne artykuły pt.
„Gawędy Starego Ambrożego”, które były barwnymi i żywymi rozmowami z
młodymi czytelnikami. Zwykle od nich zaczynano czytać to pisemko. „Stary
Ambroży” nawiązywał wyjątkowy kontakt z dziećmi, a przez swe gawędy budził
powołania kapłańskie i zakonne. Jednocześnie był współredaktorem czasopism –
„Królowa Apostołów” i „Posiew”.
Dokładnie, a wręcz drobiazgowo przestrzegał porządku dziennego, wypełniając go
swą dewizą: „Módl się i pracuj”.
Fotografie br. F. Chytrego z Archiwum Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie
zob. poniżej
1971 – Ks. generał Wilhelm Möhler skierował list do wszystkich przełożonych prowincji i regii, podając w nim ogólne wytyczne dla tworzących się Sekretariatów Misyjnych. Według niego Sekretariat ma służyć pomocą wszystkim misjonarzom, tak w kwestii duchowej jak i materialnej. Powinien zająć się problemami, jakie napotykają misjonarze w życiu i działalności misyjnej oraz poszukiwać sposobów duchowego umacniania misjonarzy i wpływać na skuteczność ich pracy misyjnej.
1979 – W Krakowie zmarł kl. Stanisław Starodaj (ur. 1949 w Odmęcie, w parafii Delastowice, w diecezji tarnowskiej). Był spokojnym, pogodnym i wesołym klerykiem. Poprzez dobroć, humor i uczynność potrafił zdobywać sobie serca współbraci. Angażował się w prace społeczne. W zakresie osobistych potrzeb był mało wymagający. Pracując wśród dzieci w ruchu „Rodziny Rodzin”, uczył je głębokiej modlitwy; sam też pozostał w ich pamięci i sercach rodziców jako człowiek modlitwy.
1980 – Mszy pogrzebowej w Ołtarzewie, za śp. br. Józefa Mazurka, koncelebrowanej przez 30 kapłanów, przewodniczył ks. prowincjał Henryk Kietliński. On też wygłosił okolicznościową homilię. W liturgii uczestniczyli licznie bracia z wielu wspólnot pallotyńskich, alumni seminarium, pallotynki oraz najbliższa rodzina, z rodzoną siostrą zmarłego – zakonnicą franciszkanką – i księdzem kuzynem. Kondukt pogrzebowy na cmentarz poprowadził ks. rektor Roman Forycki. Jako pierwszy został pochowany w kwaterze pallotyńskiej, usytuowanej przy kaplicy cmentarnej.
1995 – Ks. Jan Młyńczak został przyjęty w poczet członków okręgu
warszawskiego Związku Artystów i Plastyków Polskich. Ks. Jan studia z zakresu
malarstwa rozpoczął w Warszawie na tajnych kompletach pod kierunkiem prof.
Adama Rychtarskiego. Po wojnie kontynuował je na Akademii Sztuk Pięknych,
najpierw w Krakowie, u takich profesorów, jak: Eugeniusz Eibisch, Fryderyk
Pautsch i Zbigniew Pronaszko, a następnie kończył w Warszawie u wybitnego
malarza Jana Cybisa.
Ks. Młyńczak pozostawił po sobie wiele kopii arcydzieł religijnych dawnych
mistrzów. Jego obrazy zdobią wnętrza kościołów (m.in. w Śródborowie k.
Otwocka), kaplic, domów pallotyńskich i mieszkań prywatnych. Na ścianie
kopieckiej kaplicy wymalował w 1935 postać św. Kazimierza Królewicza na tle
sylwetki Wawelu. „Jego obrazy oryginalne, pełne spokoju, nasycone subtelnym
kolorytem i harmonią odzwierciedlają kształt wrażliwej duszy artysty,
przyjaznej ludziom, oddanej Bogu” (L. Orliński).
2004 – Zmarła s. Łucja Bieniaszewska, pallotynka (ur. 1912 w Suminie, w parafii Lipinki k. Nowego Miasta Lubawskiego, w diecezji chełmińskiej). Odznaczała się wielkim nabożeństwem do miłosierdzia Bożego. Wolę przełożonych przyjmowała zawsze jako wolę Bożą. Miała z natury swej bardzo dynamiczne i optymistyczne usposobienie.
2006* – W Częstochowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. br. Józefa Zielińskiego. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Rocha.