Prowincja Chrystusa Króla

Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego - Warszawa
Poznać orędzie zbawienia

Rok 2003, 28 października. Znamienna data dla Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, bowiem tego dnia Papieska Rada ds. Świeckich swoim dekretem erygowała ów Zjednoczenie, jako międzynarodowe publiczne stowarzyszenie wiernych na prawie papieskim, zaś 28 października 2008 ta sama Rada zatwierdziła również definitywnie Statut Generalny Zjednoczenia, które umacnia jedność całego Dzieła Pallottiego i ukazuje jego prorockie posłannictwo. Umiejscawia pallotyński charyzmat w aktualnym kontekście Kościoła i świata.

Dziś, po osiemnastu latach od założenia tego wielkiego dzieła, przypominając fragment Dekretu soborowego Apostolicam ActuostitatemWszystkim zatem wiernym nałożony zostaje wspaniały obowiązek przyczyniania się do tego, aby wszyscy ludzie na całym świecie poznali i przyjęli boskie orędzie zbawienia.(AA 3), chcemy zadać pytanie o realizację na przestrzeni minionych lat postawionych sobie na początku działalności celów, a są nimi:

  • rozszerzanie wiary i religii Jezusa Chrystusa wśród wszystkich niewierzących i niekatolików;
  • ożywianie, utrzymywanie i pomnażanie wiary wśród katolików;
  • wykonywanie wszelkich dzieł miłosierdzia, aby w każdym człowieku był poznany Bóg.

Pytamy o to ks. Łukasza Gołasia SAC, Przewodniczącego Krajowej Rady Koordynacyjnej ZAK-u, w rozmowie z Bartłomiejem Kasprzykiem dla Radia Pallotti.fm:

Proszę Księdza, jak podkreślał Wasz założyciel, św. Wincenty Pallotti –przykazanie miłości zawiera w sobie troskę o wieczne zbawienie bliźniego, a dobro czynione w pojedynkę  jest ograniczone, niepewne i krótkotrwałe. W związku z tym, jak przez te osiemnaście lat rozwinęła się Wasza współpraca ze świeckimi? Na czym polega ich zaangażowanie? Są oni jedynie pomocnikami hierarchii, przed czym stanowczo przestrzegał Wincenty, czy raczej realizują swoje apostolstwo wynikające z mocy chrztu?

-ZAK to przestrzeń, którą zostawił nam Wincenty Pallotti do łączenia wysiłków. Nigdy w pojedynkę, ale z drugim człowiekiem. Tym drugim człowiekiem jest nie tylko osoba duchowna, ale też świecka, która odgrywa szalenie ważną rolę w Kościele. Moglibyśmy zrobić audyt tej osiemnastoletniej przestrzeni i zobaczyć, czy nam, jako pallotynom, pallotynkom to wychodziło? Na pewno ważną sprawą są wspólnoty Zjednoczenia przy naszych parafiach i dziełach, które prowadzimy. Wspólnoty, które się spotykają, są żywe, jest  ich naprawdę wiele i zgłębiają ciągle charyzmat naszego założyciela. Odpowiadając dalej na pytanie, myślę, że śmiało możemy wykluczyć rolę świeckich, jako pomocników hierarchii; tę rolę określiłbym raczej jako współdziałaczy, kogoś, kto nie tyle wykonuje czyjeś polecenia, co z chęcią angażuje się w to dzieło realizując właśnie swoje apostolstwo.

A jak wygląda Wasze podejście do osób oddalonych od Kościoła, a które w celach postawione jest jako pierwsze?

– Staramy się wychodzić z pallotyńskimi inicjatywami do wszystkich ludzi, nawet do niewierzących. Jest to łatwiejsze dzięki współpracy ze świeckimi, którzy częściej, z racji na życie w codziennym świecie, mają do czynienia z tymi, którzy są z dala od Kościoła. Jako księża dostrzegamy rezultaty, bowiem coraz częściej przychodzą do nas ludzie, zwłaszcza młodzi, którzy są zagubieni i potrzebują rozmowy, spowiedzi, a w wyniku tego na nowo, bądź po raz pierwszy zaczynają regularnie przychodzić do kościoła.

Odnośnie do drugiego celu odpowiedź została zawarta już wyżej, natomiast skupmy się na tym ostatnim: wykonywanie wszelkich dzieł miłosierdzia, aby w każdym człowieku był poznany Bóg.

– Odpowiadając na to pytanie, przychodzi mi do głowy myśl: czy pamiętam, kim jestem? Jaka jest grupa ludzi, z którymi przebywam, pracuję, odpoczywam? Przecież to:  Zjednoczenie – słowo, które zawiera w sobie piękne słowo Jedność. Jedność nie oznacza jednakowość! Nie wszystkie pomysły muszą być udane, nie wszystkie projekty muszą się przypodobać ogółowi. Pojawia się wtedy pragnienie rozmowy, wręcz dyskusji czy debaty, która może tylko pomóc!  Apostolstwa – Apostoł to uczeń Pana Jezusa. To wielkie marzenie, aby w taki sposób funkcjonowało Zjednoczenie – chodź formalnie prowadzony przez kilka osób, to w praktyce dotyczy każdego Apostoła Pana Jezusa – tego duchownego i świeckiego. W naszym pallotyńskim środowisku piękny i ważny charyzmat może być wdrożony w życie na różne sposoby – dlatego współpraca i jednoczenie wysiłków jest tak bardzo ważne. Katolickiego – katolicki, znaczy powszechny. Dostęp do Pana Jezusa może mieć każdy i powinien go mieć! Zjednoczenie chce umożliwić dotarcie do Wspaniałego, Miłosiernego Boga nie tylko tym, którzy go poznali, ale może zwłaszcza tym, którzy o Nim nie usłyszeli, bo może im nigdy o Nim nie opowiedziano. Dlatego współpraca między duchownymi a świeckimi będzie tak bardzo ważna – świecki może dotrzeć tam, gdzie duchowny nie zawsze może, a duchowny może dać to, czego nie zapewni świecki.

Proszę zatem o podsumowanie tego, co udało się dokonać mając na uwadze postawione cele.

– Wielką sprawą byłoby wydobycie z siebie tej dodatkowej energii, którą w całości każdy z nas przeznacza na realizację swoich obowiązków – to piękne i potrzebne! Są często potrzeby, których Kościół nie da rady zrealizować w pojedynkę, przez jednego człowieka, w jeden konkretnie określony sposób. Wiem jedno i kieruję to do wszystkich ludzi: POTRZEBA WASZEGO ZAANGAŻOWANIA, potrzeba Waszych talentów, doświadczeń i wiedzy! Nie bójmy się działać razem, nawet jeśli w teorii niewiele nas łączy. W praktyce łączy nas bardzo dużo, a nawet wszystko – miłość do Pana Jezusa. To tylko tyle i aż tyle. I na koniec myśl od naszego Ojca Założyciela Wincentego Pallottiego, którą zapewne wszyscy świetnie znamy: „Nasza wiara niech będzie ożywiana czynami miłości. W przeciwnym razie będzie martwa.“

Bardzo dziękuję za tę rozmowę. Ufam, że Zjednoczenie Apostolstwa Katolickiego będzie wciąż się rozwijać i jednoczyć wszystkich, zwłaszcza świeckich wokół Kościoła rozumianego doskonale przez św. Wincentego Pallottiego, a dziś dyskutowanego na Synodzie.

bk/pallotti.fm