Wychodzenie w procesji na ulice ma wiele wymiarów
„Św. Franciszek z Asyżu (…) na końcu reguły napisał coś takiego, że wszyscy jesteśmy wezwani do głoszenia Chrystusa, a niektórzy nawet słowami. Czyli mamy przede wszystkim głosić czynem, swoim życiem, dawać świadectwo życia. Poprzez przyjęcie Najświętszego Sakramentu użyczamy Chrystusowi naszych rąk, nóg, umysłu, zmysłów do tego, aby Chrystus objawił się w świecie. (…) Bardzo ważne jest, abyśmy przy okazji tej wielkiej uroczystości Bożego Ciała uświadomili sobie, jakie dajemy świadectwo naszego przywiązania do Chrystusa naszym działaniem, naszym sposobem życia, naszym przyznawaniem się do Chrystusa” – powiedział w poranku „Siódma 9” ks. dr Grzegorz Kurp, rzecznik warszawskiej prowincji pallotynów. W rozmowie z Anną Czytowską przybliżył istotę uroczystości Bożego Ciała.
Zwrócił uwagę, że procesja ma wiele wymiarów.
„Wychodzenie w procesji na ulice ma wiele wymiarów. Pierwszym jest to, że manifestujemy swoją wiarę w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Ale warto spojrzeć na procesję Bożego Ciała z innej strony. Mianowicie – idziemy z Chrystusem do miejsc naszej codzienności, naszego codziennego życia i On patrzy na to nasze życie, na nasze miejsca pracy, zabawy, mieszkania. My także musimy popatrzeć na te miejsca naszej codzienności oczami Chrystusa, oczami Ewangelii. Myślę, że to bardzo ważne, abyśmy w czasie procesji Bożego Ciała o tym pomyśleli. Oczywiście w tym roku będzie to poważnie okrojone w związku z sytuacją epidemiczną. Procesje będą miały bardzo ograniczony przebieg i zakres. Ale to nie przeszkadza, żeby popatrzeć na naszą codzienną rzeczywistość przez pryzmat Chrystusa Eucharystycznego”.
Odniósł się także do spotykanego czasami przeciwstawienia wiary prywatnej i wiary publicznej.
„To nie jest przeciwstawienie, to jest komplementarne. Oczywiście nasze publiczne wyznawanie wiary musi być mocno zakorzenione w naszym codziennym przeżywaniu, w naszej codziennej osobistej modlitwie, w naszym codziennym nawróceniu. Ponieważ jeśli będzie tylko manifestacja, to staje się to właśnie manifestacją, czymś pustym. W uroczystości Bożego Ciała widzimy, jak te dwa elementy, czyli nasze osobiste nawrócenie i głoszenie Chrystusa na zewnątrz, spinają się razem, że spożywamy Ciało i Krew Chrystusa i wychodzimy na zewnątrz. Stajemy się apostołami”.
„Św. Franciszek z Asyżu (…) na końcu reguły napisał coś takiego, że wszyscy jesteśmy wezwani do głoszenia Chrystusa, a niektórzy nawet słowami. Czyli mamy przede wszystkim głosić czynem, swoim życiem, dawać świadectwo życia. Poprzez przyjęcie Najświętszego Sakramentu użyczamy Chrystusowi naszych rąk, nóg, umysłu, zmysłów do tego, aby Chrystus objawił się w świecie. (…) Bardzo ważne jest, abyśmy przy okazji tej wielkiej uroczystości Bożego Ciała uświadomili sobie, jakie dajemy świadectwo naszego przywiązania do Chrystusa naszym działaniem, naszym sposobem życia, naszym przyznawaniem się do Chrystusa” – tłumaczył.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.