Prowincja Chrystusa Króla

Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego - Warszawa
W Ołtarzewie pożegnano ks. Jacka Wierzbę SAC

Uroczystości pogrzebowe 68-letniego pallotyna odbyły się 25 listopada w kościele parafialno- seminaryjnym NMP Królowej Apostołów w Ołtarzewie.

W wigilię Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, święcie patronalnym warszawskiej prowincji pallotynów w Ołtarzewie pożegnano ks. Jacka Wierzbę SAC, który pełnił w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego m.in. funkcje: duszpasterską w pallotyńskim kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Gdańsku przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie, referenta w Wydziale Prawnym Sekretariatu Episkopatu Polski, wykładowcy prawa w ołtarzewskim Wyższym Seminarium Duchownym oraz w Instytucie Teologii Apostolstwa.

Podejmował też prace w Sekretariacie ds. Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, był ponadto dyrektorem Biblioteki WSD w Ołtarzewie oraz został powołany na stanowisko sędziego Sądu Biskupiego Diecezji Ełckiej. W latach 1996-99 pełnił funkcję kierownika Sekretariatu Zarządu Prowincjalnego w Warszawie. Udzielał się również w parafii św. Wincentego Pallottiego w Rzymie (w prowincji włoskiej Królowej Apostołów). Był członkiem Instytutu Pallottiego działającego wówczas w Warszawie. Zaangażował się w prace Ośrodka Postulacji, najpierw jako notariusz ds. translacji relikwii bł. Józefa Stanka SAC, następnie już od września 2003 r. był notariuszem w procesie beatyfikacyjnym ks. Stanisława Szulmińskiego SAC. Angażował się też w niedzielną pomoc w duszpasterstwie zwyczajnym, w indywidualne spotkania duszpasterskie, tj. w spowiednictwo i kierownictwo duchowe. Udzielał porad prawnych w ramach duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych. Głosił konferencje dla żeńskich instytutów życia konsekrowanego, prowadził rekolekcje w kręgach woluntariuszy, apostołów świeckich zaangażowanych w Polskim Ruchu Hospicyjnym.

Uroczystościom pogrzebowym w kościele parafialno-seminaryjnym NMP Królowej Apostołów w Ołtarzewie przewodniczył Wyższy Przełożony prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego ks. Waldemar Pawlik SAC. W homilii pogrzebowej mówił m.in. Łazarz był jednym z przyjaciół Jezusa. Mogłoby się wydawać, że skoro był przyjaciele Jezusa, kimś kto cenił sobie Jezusa, kto był w Niego wpatrzony, kto był blisko Niego nie powinien zostać dotknięty chorobą, cierpieniem i śmiercią. Bo jak to możliwe, ze przyjaciel Jezusa był chory? Jak to możliwe, że przyjaciel Jezusa doświadcza także umierania? Przyjaciele Jezusa mogą cierpieć i doświadczać umierania. Mają także liczne swoje problemy. Przyjaciele Jezusa mogą stracić pracę, mieć problemy rodzinne, mogą mieć problemy we wspólnocie zakonnej. Przyjaciele Jezusa mogą wiązać przysłowiowy koniec z końcem. Przyjaciele Jezusa mogą chorować, mieć depresję. Mogą nie radzić sobie samym z sobą. Rodzi się pytanie: czy zgadzam się na to? czy w swoim życiu to akceptuję, że nawet będąc blisko Jezusa, będąc Jego przyjacielem, wiedząc że On jest w niedalekiej odległości ode mnie – mogę cierpieć i doświadczać kryzysów. Czy zgadzam się na taki sposób umierania? (…) 

Ks. Waldemar Pawlik SAC w homilii zwrócił uwagę, że z pewnością wielu nas tu obecnych na pogrzebie czuje się podobnie jak Marta i Maria. One nie rozumieją dlaczego Jezus się spóźnił. Dlaczego nie przyszedł wcześniej, by uzdrowić Łazarza? Dlaczego nie zapobiegł śmierci swojego przyjaciela? – i mówią ustami Marii: Panie, gdybyś tu był mój brat by nie umarł. A tymczasem w tej historii okazuje się że Bóg robi lepiej, wiele więcej (…)

Najpierw musimy umrzeć, musi coś w nas obumrzeć aby Jezus mógł przywrócić nam życie. Musi coś nawet ulec zepsuciu, nawet cuchnąć. Może są w nas takie miejsca, gdzie pogrzebaliśmy cierpienie, którego nie chcemy dotknąć. Cierpienie o którym sądzimy, że już nic się nie da zrobić. Ono to w nas tam psuje się i cuchnie, rozkłada i przeszkadza dobrze żyć. A Jezus przychodzi do nas i mówi: odsuń kamień. Odsuń kamień, abym mógł w tobie wskrzesić to, co obumarło. Co może uległo zepsuciu – i my mamy wtedy tylko jedną odpowiedź: Panie daj spokój, tu wszystko cuchnie. Nie chcemy się schylać do tego, co jest raną, co może ropieje. Wydaje się nam, że lepiej tego nie dotykać, nie rozdrapywać, nie rozmawiać, nie pytać. Z jakiegoś powodu jednak Jezus ponawia prośbę do uczestników pogrzebu Łazarza i mówi: odsuńcie kamień. Do nas również mówi wiele razy: odsuń kamień. I potrzeba przełamać opór, ale jaszcze bardziej potrzeba przełamać opór ludzkiego serca. Naszej ludzkiej niewiary. Ludzkiego zamknięcia. Jezus chce wejść do naszego grobu, tak gdzie wydaje się że wszystko jest beznadziejne i wypowiedzieć słowa pełne mocy: wyjdź na zewnątrz, wyjdź ze swojego grobu.

Na koniec słowo skierowali m.in.

Ks. Zdzisław Szmeichel SAC, Wyższy Przełożony Prowincji Zwiastowania Pańskiego; Ks. Janusz Majda, ekonom Konferencji Episkopatu Polski, który odczytał list sekretarza Episkopatu Polski biskupa Artura Mizińskiego; Ks. Marcin Gontarz SAC, przedstawiciel wspólnoty warszawskiej i Proboszcz Parafii św. Wincentego Pallottiego w Warszawie, członek rodziny, ks. Mirosław Mejzner, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Księży Pallotynów w Ołtarzewie oraz ks. Bogusław Szpakowski SAC, kolega kursowy i przyjaciel ks. Jacka. Wspominał te ostatnie dni tak: Nasłuchiwałem w sercu w te dni jak go pożegnać. I towarzyszy mi słowo Ojca Pustyni: Abba, Pan bo powiedział.  Jeśli masz serce, możesz być zbawiony. Mamy serce pod haftowanymi ornatami, białymi albami, mamy serce pod habitami,  naszymi ubraniami… mamy serce. Ale może stać się ono kamienne, zimne, klerykalne, surowe, dyplomatyczne, kościelne. A staje się wtedy zimne i kamienne na skutek ran, bólu z którym nie zawsze sobie radzimy.

Ks. Jacek Wierzba SAC zmarł 21 listopada 2023r. Przeżył 68 lat i ponad 9 miesięcy. Odszedł w 47 roku życia w konsekracji pallotyńskiej i w 42 roku kapłaństwa.

Ks. Łukasz Gołaś SAC/Pallotti.FM