Z życia nowicjatu #10

W czwartek 27 marca wraz z Księdzem Magistrem odwiedziliśmy opactwo pocysterskie w Henrykowie, gdzie obecnie także posługują cystersi, ale ich mała, pięcioosobowa wspólnota ma rangę klasztoru i jest podległa pod opactwo w Szczyrzycu. Obecnie budynki dawnego opactwa należą do Archidiecezji Wrocławskiej, która to prowadzi w nich Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Edmunda Bojanowskiego. Liceum ma charakter mundurowy, co mogliśmy zobaczyć zaraz po wejściu do budynku, w którym uczennice klasy o profilu ratownictwa medycznego pomogły nam dotrzeć do pani przewodniczki Doroty, która przez ok. 2 godziny oprowadzała nas po całym kompleksie.
VII Niedziela zwykła nie była dla naszej wspólnoty wcale taka zwykła. Wszystkie Msze Św. tego dnia były sprawowane wprawdzie z formularza niedzielnego, ale dla podkreślenia wspomnienia naszego współbrata ks. Henryka Henkesa PSM (obecnie SAC) celebransi byli ubrani w czerwony ornat dla zaznaczenia charakteru jego męczeńskiej śmierci w niemieckim obozie w Dachau. Dla uczczenia osoby naszego pallotyńskiego błogosławionego na każdej Eucharystii kazanie mu poświęcone wygłaszał zaproszony na tę okoliczność ks. Jan Jabłuszewski SAC, który kilka lat temu posługiwał w Kietrzu, jednym z miejsc, gdzie swoją posługę wypełniał także bł. Ryszard. Tego dnia ugościliśmy w nowicjacie ks. Jana, który opowiedział nam m.in. o swojej pracy jako duszpasterza prowincji poznańskiej ds. powołań.


Pierwszą sobotę marca spędziliśmy w dużej mierze w Świdnicy. W tamtejszym Wyższym Seminarium Duchownym mieliśmy okazję uczestniczyć, razem z klerykami z roku propedeutycznego całej naszej metropolii wrocławskiej, w warsztatach nt. uzależnień (głównie od narkotyków i alkoholu), które poprowadził Pan Marcin. Zajęcia trwały z kilkoma krótkimi przerwami od godziny 9.00 prawie do 17.00. W międzyczasie mieliśmy przyjemność zapoznać się z klerykami z diecezji świdnickiej, legnickiej oraz archidiecezji wrocławskiej i wymienić się z nimi informacjami głównie na temat naszych planów dnia oraz zainteresowań.
W czwartek 13 marca wraz z Ks. Magistrem oraz naszym Ojcem duchownym ks. Dariuszem odbyliśmy przedpołudniowy wyjazd do Wambierzyc. Na miejscu odwiedziliśmy sanktuarium Królowej Rodzin, które od 17 lat po raz drugi prowadzą oo. Franciszkanie. Wcześniej sanktuarium i parafię prowadzili oo. Jezuici oraz księża diecezjalni. Po zwiedzeniu bazyliki wambierzyckiej i krótkiej modlitwie udaliśmy się kawałek dalej by zobaczyć 7 ruchomych szopek. Większość z nich działa jeszcze w oparciu o mechanizm zegarowy, jednak w kilku konserwator był zmuszony wymienić go na elektryczny. Na zakończenie naszego czwartkowego wypadu udaliśmy do pobliskiej kalwarii pasyjnej, gdzie do niedawna mieszkał pustelnik. Niestety ze względu na deszczową pogodę i błoto nie zostaliśmy tam na dłużej, żeby przyjrzeć się kapliczkom (stacjom drogi krzyżowej) wyraźniej. W drodze powrotnej, tak jak zresztą w drodze do Wambierzyc, słuchaliśmy świadectwa męża zmarłej przed kilkoma laty Włoszki Chiary, która jest kandydatką na ołtarze i obecnie przysługuje jej tytuł Sługi Bożej.


